Pokonać bariery na wózku i ze schorzeniem wzroku

Zapraszamy do zapoznania się z relacją z warsztatów w tematyce dostępności okiem naszej wolontariuszki Karoliny.

Dostępność – to słowo coraz częściej pojawiające się w debatach publicznych dotyczących środowiska osób z niepełnosprawnościami. Dlaczego jest ważna i jak projektować przestrzeń bez barier dowiedzieli się uczestnicy szkolenia, które odbyło się we wtorek 9 lipca w ramach projektu „Poznańskie Centrum Wolontariatu”. Joanna Bauerfeind, koordynatorka projektów i trenerka Stowarzyszenia CREO, a niegdyś managerka kadry międzynarodowej rugby na wózkach, opowiedziała nam czym jest dostępność, jakie obowiązki nakłada ustawa o zapewnianiu dostępności, jak tworzyć opisy alternatywne zdjęć. Odbyliśmy 15-minutowy spacer uliczkami Jeżyc na wózku i w okularach imitujących wady wzroku.

Słowo, skojarzenie lub myśl

Pierwszym zadaniem było wypisanie na kolorowych karteczkach haseł kojarzonych z dostępnością. Dostępność to według uczestników szkolenia: swoboda, szacunek, godność, łatwość, równość, tworzenie przestrzeni przyjaznej wszystkim, zmienianie świata na lepszy drobnymi krokami, uwzględnianie potrzeb każdego człowieka, treści zrozumiałe dla wszystkich, stosowanie kontrastu i powiększonej czcionki, informowanie, inkluzyjność w praktyce, zapewnienie tłumaczy Polskiego Języka Migowego w placówkach publicznej i prywatnej służby zdrowia, postęp we wdrażaniu udogodnień.

Oto czego dowiedzieliśmy się o dostępności z prezentacji przygotowanej przez prowadzącą:

Dostępność, zgodnie z ustawą o zapewnianiu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami z dnia 19 lipca 2019 roku, to brak barier, które uniemożliwiają lub utrudniają osobom ze szczególnymi potrzebami udział w różnych sferach życia na zasadzie równości z innymi osobami. Dostępność oznacza więc, że każdy może skorzystać z danej usługi, produktu lub miejsca i ma równe szanse w dostępie do nich. Dostępność jest dla wielu osób warunkiem prowadzenia niezależnego życia i uczestnictwa w życiu społecznym i gospodarczym kraju, społeczności lokalnej, szkoły czy miejsca pracy.

Kim jest koordynator dostępności?

Wyżej wymieniona ustawa nałożyła obowiązek zapewniania dostępności w podmiotach publicznych, czyli w urzędach, szkołach, przychodniach, organizacjach pozarządowych itd. Prowadząca przekazała nam, że niebawem wdrożone zostanie rozporządzenie mówiące o obowiązku zapewniania dostępności przez podmioty prywatne – chodzi głównie o dostępność cyfrową, aby sklepy i platformy sprzedaży internetowej były przystosowane do potrzeb użytkowników z różnymi potrzebami. Każdy organ administracji publicznej zobowiązany jest przepisami wspomnianej ustawy do wyznaczenia co najmniej jednej osoby pełniącej funkcję koordynatora dostępności. Koordynator dostępności odpowiada za wspieranie obywateli w dostępie do informacji o danym podmiocie, tworzenie planu na rzecz poprawy dostępności danej instytucji, a także za wprowadzanie rozwiązań poprawiających dostępność. Jest swego rodzaju rzecznikiem na linii instytucja – osoba ze szczególnymi potrzebami. A taką osobą może być nie tylko człowiek posiadający orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, ale każdy, choćby ktoś, kto na przykład złamie nogę i będzie potrzebował poręczy przy schodach i/lub skorzystania z windy. Wyliczaliśmy przykłady barier architektonicznych. Dowiedzieliśmy się, od czego zaczynać przeprowadzanie audytu dostępności.

Plusy i minusy w kwestii dostępności

Wzajemnej integracji służyło tak zwane „dostępnościowe bingo”. Zadanie polegało na znalezieniu osób spełniających kryteria wymienione na karcie bingo, wpisaniu ich w danej rubryce tworząc z kilku rubryk linię pionową lub poziomą. Oglądaliśmy wyświetlane na prezentacji zdjęcia pokazujące przykłady barier, nieprawidłowo zaprojektowanych podjazdów dla wózków czy źle oznaczonych miejsc parkingowych dla osób z niepełnosprawnościami. Po teorii przyszedł czas na praktykę. Asia uszykowała wózek oraz okulary symulujące różne wady wzroku i z siedziby Stowarzyszenia CREO wyszliśmy na zewnątrz. Usiadłam na wózku, a asystująca mi wolontariuszka Marysia stanęła za mną, by prowadzić mnie na nim. Ponieważ chciałam w możliwie jak największym stopniu przekonać się „na własnej skórze”, jak to jest pokonywać bariery architektoniczne poruszając się na wózku, położyłam swoje dłonie na obręczach kół i w drogę. Marysia cały czas wytrwale asystowała i dbała o moje bezpieczeństwo. Bez niej czułabym się niepewnie, zwłaszcza że okazało się, iż opanowywanie zakrętów wcale nie było łatwe. Nawierzchnia w niektórych miejscach była wręcz idealna do jazdy wózkiem lub rowerem, a w niektórych wymagająca znacznej poprawy. Nierówności chodnikowe nie były jedyną barierą. Trafiliśmy również na niefortunnie zamontowany kosz na śmieci. Przy parkometrze pojawiła się trudność z odczytem informacji o wysokości płatności – niewielkie ekraniki umiejscowione były za wysoko dla osoby na wózku. Uznałam, że przydałoby się również podświetlenie treści na nich, dzięki czemu łatwiej można by ją odczytać. Mijając Dom Tramwajarza przy ulicy Słowackiego zapragnęłam wejść do środka, ale pojawiła się tam bariera w postaci schodów. Były też nieprawidłowo oznaczone żółto-czarną taśmą, co jest ważne dla zapewniania dostępności osobom z niepełnosprawnościami wzroku (tylko ostatni stopień od góry posiadał takie oznaczenie). Mile zaskoczył mnie natomiast fakt umiejscowienia przed wejściem Domu Tramwajarza niskich rollupów, czyli przenośnych banerów reklamowych lub ogłoszeniowych, dzięki czemu mogłam przeczytać, jakie wydarzenia organizuje w najbliższym czasie ta instytucja kulturalna i co ma w swojej ofercie restauracja „Pan Gar”, serwująca dania kuchni gruzińskiej. Pozytywnie zaskoczyła mnie również reakcja kierowców, którzy widząc osobę na wózku przy oznakowanym przejściu dla pieszych, udzielali pierwszeństwa. Oby tak zawsze!

Cztery osoby stoją na ulicy przy parkomacie. Kobieta na wózku podnosi do góry rękę. Naciska przycisk na parkomacie. Za nią stoi druga kobieta. Wpatruje się w ekran paczkomatu. Za nimi mężczyzna i kobieta. Kobieta nosi duże czarne okulary.

Jak przygotować opis alternatywny?

Rozmawialiśmy również o dostępności cyfrowej. To nic innego jak zapewnienie dostępu do informacji jak największej liczbie użytkowników, niezależnie od ich wieku, niepełnosprawności, sprzętu czy oprogramowania. Dostępność cyfrowa obejmuje strony internetowe, aplikacje mobilne, multimedia, dokumenty cyfrowe, oprogramowania i systemy, w tym media społecznościowe. Asia pokazała nam, jak edytować opis alternatywny zdjęcia opublikowanego na Facebooku. Każdy, kto publikuje swoje zdjęcie na tym portalu, ma możliwość dodania opisu alternatywnego. Następnie dla losowo wybranych papierowych zdjęć tworzyliśmy takie opisy. Mój opis brzmiał następująco: kilka osób wyciąga swoje prawe ręce w geście współpracy. Dłonie są położone jedna na drugiej. Wszystkie osoby są ubrane w koszulki z logotypem Stowarzyszenia CREO.

Szkolenie uważam za udane. Prowadząca przekazała nam wiele cennych informacji, dzięki którym pogłębiliśmy wiedzę w temacie tworzenia warunków przyjaznych każdemu człowiekowi. Nie bez znaczenia były rozmowy o projektowaniu uniwersalnym, którego twórcą był Ronald Mace. Wdrażanie racjonalnych usprawnień nie tylko pozwala likwidować bariery, ale też buduje pozytywny wizerunek nas samych jak wrażliwych i otwartych.  

Autor: Karolina Anna Kasprzak

Sfinansowano ze środków budżetowych Miasta Poznania.

#poznańwspiera #pozarządowypoznań #pomocnipoznań #wolontariatpoznań


Scroll to Top